Depenalizacja posiadania marihuany to pierwszy, niezbędny krok w kierunku reformowania reżimu prohibicji narkotykowej. Sama depenalizacja nie rozwiązuje wielu problemów związanych z prohibicją – takich jak wysoki poziom przestępczości, korupcja, rozrost nielegalnych rynków czy szkodliwe konsekwencje dla zdrowia w przypadku wprowadzenia do obrotu leków bez nadzoru regulacyjnego, a co najważniejsze nie eliminuje łatwej dostępności dla niepełnoletnich.
Dwadzieścia stanów oraz Dystrykt Kolumbii (DC) dokonało depenalizacji posiadania marihuany na użytek własny, podczas gdy, cztery stany –Kolorado, Waszyngton, Oregon i Alaska rozpoczęły legalną produkcję i dystrybucję dla ludzi, którzy ukończyli 21 rok życia. Rząd federalny dał zielone światło dla stanów, które chcą legalizacji i regulacji marihuany.
Koszty, jakie generuje prohibicja dotycząca marihuany są bardzo wysokie. W 2014 roku w samych Stanach Zjednoczonych odnotowano 700 993 aresztowań za posiadanie, produkcje lub obrót konopiami. Jest to aż 45% ze wszystkich zatrzymań narkotykowych w kraju ! Ogromna większość spośród aresztowań, bo aż 88% to zatrzymania za posiadanie suszu, a nie jego produkcję lub dystrybucję. Rocznie odnotowuje się większą liczbę zatrzymań dotyczących posiadania marihuany niż aresztowań ludzi popełniających wszelkie brutalne przestępstwa razem wzięte.
Mimo tego, marihuana jest najczęściej używaną nielegalną substancją w Stanach Zjednoczonych, jak i na świecie. Ponad 117 milionów ludzi w USA (44% badanych) przyznaje się, że próbowało konopi przynajmniej raz w życiu, a ponad 22 miliony w ciągu ostatniego miesiąca.
Aresztowania za posiadanie są również nieproporcjonalne rasowo. Zażywanie i dystrybucja konopi występuje z podobną częstotliwością we wszystkich grupach rasowych, jednakże Afroamerykanie oraz Latynosi są przeszukiwani oraz zatrzymywani o wiele częściej. W 2010 roku, Afroamerykanie byli czterokrotnie częściej aresztowani za posiadanie, dystrybucję lub produkcję marihuany niż biali ludzie. Ogromna liczba aresztowań wyraźnie obciąża podatników.
DEPENALIZACJA
Dwadzieścia stanów oraz D.C. (Dystrykt Kolumbijski) wprowadziło różne formy legalizacji marihuany. W części z tych stanów, zastąpiono sankcje karne drobnymi karami cywilnymi, a posiadanie niewielkich ilości suszu to obecnie tylko wykroczenie.
Dowody z kolejnych jurysdykcji wykazują, że zmniejszenie kar nie spowodowało wzrostu spożycia marihuany lub innego narkotyku.
W miejscach, gdzie dokonano dekryminalizacji zanotowano znaczną obniżkę wskaźników aresztowań za posiadanie, handel lub produkcję konopi. Dla przykładu, w 2011 roku Kalifornia przekwalifikowała posiadanie marihuany z wykroczenia na naruszenie (naruszenie administracyjne). W porównaniu do 2010 roku liczba zatrzymań związanych z konopiami spadła z 54 849 do zaledwie 7 764, co oznacza redukcję o 85%.
DLACZEGO DEPENALIZACJA NIE WYSTARCZY?
Pomimo swoich zalet, depenalizacja to wciąż element nieskutecznej prohibicji. W konsekwencji dekryminalizacji nadal cierpi użytkownik, gdyż takie rozwiązanie prawne pomaga w rozwoju nieregulowanym czarnym rynkom oraz uniemożliwia kontrolę jakości i zawartości produktów.
Dekryminalizacja może prowadzić nawet do zwiększenia liczby zatrzymań. Dzieje się tak, ponieważ policjanci mogą wystawiać jedynie mandaty bez konieczności aresztowania danej osoby. Taki proces można było obserwować w niektórych częściach Australii, a także w stanach Nowy Jork i Kalifornia, gdzie w 1970 roku zmniejszono kary za posiadanie marihuany, lecz w ostateczności liczba zatrzymań rosła.
Ponadto konsekwencje uznania posiadania suszu za wykroczenie mogą prowadzić do wielu problemów. Takowe osoby mogą mieć poważne utrudnienia w osiągnięciu sukcesu i uczestnictwie w życiu społecznym. Dzieje się tak, gdyż ludzie widnieją w rejestrach aresztowań, co prowadzi do częstych problemów z uzyskaniem pożyczki, zatrudnieniem czy uzyskaniem stypendium.
Dodatkowo, nie wszystkie schematy depenalizacji chronią społeczeństwo od ryzyka aresztowań. Niektóre stany określiły dopuszczalne posiadanie suszu do połowy uncji lub nawet mniejszej ilości. Posiadanie większej ilości może nadal powodować poważne sankcje karne.
W stanie Nowy Jork, posiadanie marihuany jest formalnie zdepenalizaowane, lecz posiadanie „na widoku publicznym” wciąż pozostaje przestępstwem. Ta luka prawna, połączona z rasowymi tendencjami niektórych policjantów, sprawia, że kontynuuje się masowe aresztowania za posiadanie, głównie wśród młodych Afroamerykanów i Latynosów.
NYPD aresztowało ponad 16 tysięcy osób za posiadanie marihuany w 2015 roku. Prawie 90% z nich stanowili Afroamerykanie lub Latynosi. O ile podczas kadencji burmistrza Billa de Blasio znacząco spadła liczba zatrzymań, to jednak różnice rasowe nadal pozostają.
Ponadto depenalizacja nie robi całkowicie nic, aby wyeliminować podziemnych biznesmenów z lukratywnego rynku, który wciąż pozostaje czarną strefą. Wartość rynku szacuje się na 40 miliardów dolarów rocznie lub nawet więcej. Jest to ogromne, nieopodatkowane źródło dochodów.
Zamiast regulacji, prohibicja powoduje rozwój przestępczości zorganizowanej, wzrost poziomu przemocy oraz korupcji. Podobny efekt można zaobserwować w Mekysku, gdzie prohibicja od 2007 roku spowodowała śmierć ponad 100 tysięcy osób.
Rząd federalny Stanów Zjednoczonych stwierdził, że “dystrybucja marihuany pozostaje największym źródłem dochodu dla meksykańskich karteli narkotykowych”. Według polityków to „uprawy w Meksyku finansują korupcję oraz przestępczość”.
Według RAND Corporation oraz Meksykańskiego Instytutu Konkurencyjności legalizacja w USA mogłaby zredukować wpływy karteli narkotykowych od 20% do 40%.
SYSTEM PODATKOWY I REGULACJE
Legalne regulacje prawne to nie krok w nieznane, mamy ponad 100-letnie doświadczenia w regulacji tysięcy różnych leków. Odgórna regulacja oznacza zdroworozsądkową kontrolę produktów.
W większości projektów regulacji, marihuana ma być opodatkowana i uregulowana w podobny sposób do napojów alkoholowych. Chodzi tu głównie o ograniczenia wiekowe, wymagania licencyjne oraz kontrolę jakości.
Regulowany rynek pomoże chronić interesy konsumentów poprzez wymogi, aby wszystkie produkty konopne, włączając w to koncentraty były testowane pod kątem bezpieczeństwa i jakości. Produkty mają być także odpowiednio oznakowane ze szczegółowymi informacjami na opakowaniu. Takie regulacje zapewniają, że konsumenci są informowani o mocy, składzie oraz zalecanym dawkowaniu.
Regulacje prawne odnośnie marihuany pomogą również chronić środowisko. Nielegalne plantacje konopi mają szkodliwy wpływ na środowisko. W tym przypadku mówimy głównie o zanieczyszczeniu wody oraz niekontrolowanym zużyciu energii.
W listopadzie 2012 roku, obywatele Kolorado oraz Waszyngtonu dokonali historycznych zmian poprzez zniesienie prohibicji na marihuanę i decyzję o stworzeniu legalnego rynku dystrybucji oraz uprawy konopi dla osób powyżej 21 roku życia. Oba stany całkowicie zniosły kary za posiadanie marihuany dla dorosłych. W Kolorado również każdy dorosły może uprawiać samemu do sześciu krzaków.
Alaska, Oregon oraz Waszyngton D.C. przegłosowały legalizację marihuany w 2014 roku, a co za tym idzie legislatorzy oraz aktywiści w kilku kolejnych stanach mają zamiar to zrobić w nadchodzących latach.
Na arenie międzynarodowej, Urugwaj stał się pierwszym na świecie państwem, w którym zalegalizowano i uregulowaną produkcję oraz dystrybucję marihuany. Następne projekty legalizacji są brane pod uwagę w kolejnych krajach. Szacunkowe wpływy do budżetu z rynku marihuany w Urugwaju wynoszą od 9 do nawet 15 miliardów dolarów rocznie. Warto także wspomnieć o miliardach dolarów zaoszczędzonych przez wymiar sprawiedliwości na ściganiu oraz osądzaniu miłośników konopi.
Publiczne wsparcie dla legislacji marihuany znacznie wzrosło w ciągu ostatnich 20 lat. W większości sondaży ponad połowa respondentów opowiada się za legalizacją.
PROPOZYCJA PROJEKTU LEGALIZACJI OBYWATELSKIEJ WOLNE KONOPIE
Źródło: DrugP
- ZAJRZYJMY DO USA. DLACZEGO CBD JEST TAM WSZĘDZIE ? - 14 listopada 2018
- NAJWIĘKSZE BADANIA DOTYCZĄCE MARIHUANY I SCHIZOFRENII, NAUKOWCY ODKRYLI 35 GENÓW ZWIĄZANYCH Z UŻYWANIEM KONOPI - 4 października 2018
- MACIEJ KOWALSKI W POLSACIE O BIZNESIE OPARTYM NA KONOPIACH - 10 stycznia 2018