Wszystko co chcielibyście wiedzieć o pellecie konopnym.
Wpis ten tworzę w pochmurny, zimny listopadowy dzień. Zima czai się za rogiem, ludzie biegają w popłochu lub czekają w długich kolejkach, by zdobyć węgiel. A ceny ogrzewania piecem gazowym czy elektrycznym przyprawiają o zawrót głowy. Ot, taki mamy klimat. Wcale nie łatwiej mają Ci, którzy o domowe ognisko chcą zadbać za pomocą drewna. Jego ceny również poszybowały w górę.
Zaczęliśmy otrzymywać coraz więcej zapytań o pellet konopny. I słusznie. Podziwiam Waszą czujność, świadomość i uważność, bowiem pellet konopny może okazać się doskonałym rozwiązaniem.
Konopie wykorzystujemy już w przemyśle spożywczym, włókienniczym, chemicznym, kosmetycznym, farmaceutycznym, budowlanym i wielu innych… więc czemu by nie wykorzystać ich również w energetyce?
Tym bardziej w czasach, w których musimy o nią walczyć.
Czym jest pellet konopny
Pellet jest paliwem stałym, przybierającym formę sprasowanego granulatu, uzyskiwanego z biomasy różnego pochodzenia. Najczęściej są to pozostałości po obróbce drzewnej, takie jak wióry, trociny czy zrębki.
W przypadku pelletu konopnego, źródło biomasy stanowią oczywiście konopie, a w szczególności ich część, która przez lata uznawana była za nieużyteczny odpad – czyli paździerz.
Ta zdrewniała, twarda i niezwykle wytrzymała część aktualnie wraca do łask, chociażby w eko budownictwie. Bowiem paździerze te wykorzystuje się do przygotowania betonu konopnego, składającego się z mieszanki paździerza, wapna i wody, z których powstaje biodegradowalny, niskoemisyjny i zdrowy dom. Magia, prawda?
Podczas przerobu słomy konopnej otrzymuje się około 25 proc. włókna i 75 proc. paździerzy. Zatem ujawnia się spory potencjał, na którym warto popracować!
Dlaczego warto wybrać pellet konopny?
Myślę, że nie muszę jakoś specjalnie stawać na głowie, by uzmysłowić Wam to, jak „szybko” rosną drzewa i jak szybko rosną konopie.
Okazuje się, że paździerze konopne mają najwyższą z podstawowych produktów rolniczych wydajność energetyczną. Z jednego hektara uprawy konopi, można uzyskać do 15 ton suchej masy. To aż trzy razy więcej, niż w przypadku słomy zbóż.
Mało tego, słomę zbożową trzeba jeszcze dosuszyć, a konopie do celów opałowych nie!
Dzieje się tak, dlatego że proces technologiczny sprawia, że roślina dosycha jeszcze na polu, w sposób naturalny.
Taki stan rzeczy powoduje, że konopie stają się silną alternatywą dla wszelkich odnawialnych źródeł energii, zwłaszcza względem lasów. Tym bardziej, że w naszym klimacie żyje im się świetnie.
Mało tego, konopie mają tendencję do sporego absorbowania dwutlenku węgla. Z 1 ha upraw w czasie wegetacji absorbuje z atmosfery ponad 2,5 tony dwutlenku węgla. To tyle, ile wytwarza Twój diesel w ciągu roku, na dystansie 15 tyś km.
Udowodniono ponadto, że konopie w trakcie wzrostu pochłaniają dwukrotnie więcej dwutlenku węgla, niż uwalniają go w procesie spalania. Miło 🙂
Do tego dochodzi fakt, że przy ich uprawie nie raczymy Matki Ziemi hektolitrami pestycydów i herbicydów, co nakręca spiralę jej zanieczyszczenia.
Zatem uprawy konopi, celem poprawy wydajności procesów energetycznych miałyby także dobroczynny wpływ na przyrodę. Czyli rozwiązanie ekologiczne i ekonomiczne 🙂
Do tego, w przeciwieństwie do innych rodzajów biomasy, konopie zawierają w sobie sporo żywicy. Ach, pachnącej żywicy. Pięknej żywicy… no dobra, nie ma co się rozmarzać, przechodzimy do konkretu.
Oznacza to, że tak samo jak nie trzeba tego zielonego surowca suszyć, tak samo nie trzeba dodawać żadnych dodatkowych substancji, podczas procesu prasowania konopi w kuleczki, które ostatecznie wylądują w Twoim piecu.
To ponownie ukłon w stronę Matki Ziemi, a także jak zobaczycie w dalszej części artykułu, oszczędność dla naszych portfeli.
Walory grzewcze pelletu konopnego
Ciepło spalania konopi wynosi od 18-19 MJ/kg. Najwyższą wartość można uzyskać z wiech konopnych, bo aż 19,8 MJ/kg suchej masy (niestety przepisy zezwalają, by do przemysłu energetycznego trafiały tylko paździerze).
To spore walory grzewcze, biorąc pod uwagę że z dosuszanej pszenicy możemy osiągnąć ciepło na poziomie 17,3 MJ/kg, z jęczmienia już tylko 16,1 MJ/kg.
A z dość często wykorzystywanego:
Kenafu – 15,8 MJ/kg
Miskantusa – 17,9 MJ/kg
Przy czym warto dodać, że nie są to rośliny przystosowane do uprawy w naszym rodzimym klimacie.
By jeszcze bardziej nakreślić Ci temat, dodam że kalorycznośc pelletu np. sosnowego wynosi zaledwie 15 MJ/kg. Różnicę widać na pierwszy rzut oka!
Cena pelletu konopnego
Koszt tony pelletu drzewnego w okresie jesiennym 2022 roku wynosi niemal 3000zł.
A koszt pelletu konopnego?
I tu mam dla Was bardzo dobrą wiadomość: około 1900zł za tonę!
Czy są jakieś minusy?
Niestety są.
Pamiętacie jak wspomniałam o walorze konopi, którym jest obecność żywicy? Jest to walor pod względem technologicznym, ale niestety rozpatrując go w kategoriach użytkowania pelletu w domowych warunkach, trzeba wspomnieć że ta żywica może się osadzać w piecu i kominie. Jest to dość kłopotliwe. Pomieszczenia i urządzenie grzewcze będzie bowiem wymagało zdecydowanie częstszego czyszczenia i obsługi, niż w przypadku pelletu drzewnego.
Rzadko się o tym mówi w przestrzeni publicznej, na forach też panuje cisza. My jednak konopiami już paliliśmy. Dlatego ostrzegamy, że wasze piece, kotłownie i kominy mogą zebrać wyjątkowo dużą ilość sadzy.
I tym akcentem życzę Wam cieplutkiego, nadchodzącego sezonu zimowego.
Jeżeli artykuł Wam się spodobał, podzielcie się nim ze znajomymi! A jeśli interesuje Was temat pozyskiwania energii z konopi, to koniecznie zaglądajcie na naszą stronę. Szykujemy dla Was obszerny materiał na ten temat.
Autor: Daria
- Najnowszy sondaż Gallup’a – rekordowe poparcie dla legalizacji w USA - 13 listopada 2023
- Jak uzyskać zezwolenie na uprawę konopi włóknistych? - 26 września 2023
- Pellet konopny - 10 listopada 2022
Gdzie taki pellet konopny dorwać ? Bo przeszukuje internety i nie widać
Co do minusów – ” Jest ogromna różnica pomiędzy np. pelletem sosnowym a konopnym ? „