RAPORT ZE STANU OREGON: DZIĘKI LEGALIZACJI MŁODZIEŻ PALI MNIEJ

Raport z Oregonu. Gdy człowiek pierwszy raz leciał w kosmos to nawet najwięksi naukowcy nie byli w stanie przewidzieć, co dokładnie się stanie. Dopiero odpowiednie doświadczenie oraz badania przestrzeni kosmicznej w praktyce pozwoliły zrozumieć, co tam tak naprawdę się dzieje.

Analogicznie można spojrzeć na sytuację w stanie Oregon, gdzie 1 października 2015 roku otwarto dystrybucję marihuany w celach rekreacyjnych. W styczniu 2016 roku Oregon Health Authority opublikowała pierwszy w historii raport na temat użycia konopi przez obywateli.

„Oregon kocha Cannabis” mówi Katrina Hedberg z Oregon Health Authority. “Wedle najnowszych badań aż 11% mieszkańców spożywa marihuanę, co daje nam wyższy wynik niż średnia krajowa (7%)”.

Po raporcie można stwierdzić, że spożycie konopi wzrosło do 11% wśród dorosłych. W Colorado aż 13,6% dorosłych konsumuje regularnie marihuanę, gdzie także jest to duży skok w porównaniu do roku 2012 (8%).

Wedle widocznych trendów można powiedzieć, że w stanie Oregon konopi używają głównie ludzie dorośli, po 26 roku życia. Ale co w takim razie z dziećmi i młodzieżą? Wielu dorosłych martwiło się, że legalizacja spowoduje wzrost konsumpcji wśród niepełnoletnich. Okazało się jednak, że kontrola i monitoring są skuteczne, a konsumpcja u młodzieży spada!

Innym pozytywnym długotrwałym wskaźnikiem jest spadek liczby aresztowań za posiadanie suszu. W 2011 roku były to 4 223 zatrzymania, w roku 2014 już tylko 2 109.

Niestety, wciąż widoczne są rasowe dysproporcje. W 2014 roku Afroamerykanie byli 2,3x częściej aresztowani niż biali ludzie. Według Hedberg to „jedyny czynnik, który nie zmienia się mimo lat. Tak samo było w 2007 czy 2010 roku.”

Niemal połowa badanych stwierdziła, że po zapaleniu trawki można prowadzić samochód, trzeba jednak odczekać około 3 godzin. Ciekawe jest jednak to, że aż 63% konsumentów mówi, że tak naprawdę nie ma pojęcia, kiedy jazda jest legalna, a kiedy nie. Nie ma bowiem określonego czasu po jakim można wsiąść do samochodu.

Społeczność twierdzi, iż dostęp do konopi jest łatwiejszy niż do papierosów, lecz cięższy niż do alkoholu.

„Jednym z największych wyzwań dla ustawodawców jest program edukacji dzieci i młodzieży dotyczący konsekwencji spożywania” mówi Katrina Hedberg.

Warto dodać, że pacjenci medycznej marihuany to niecałe 30% konsumentów w stanie. Co ciekawe, tylko 4% aplikacji o otrzymanie karty pacjenta zostaje odrzucone lub odłożone.

Przeprowadzona analiza demograficzna ukazała również, że społeczności gejowskie, lesbijskie i biseksualne używają konopi 3x częściej niż heteroseksualni. Wśród ludzi o odmiennych orientacjach seksualnych aż 30% deklaruje, że konsumuje regularnie marihuanę. Martwić może to, że jedynie 6% weteranów wojennych korzysta z właściwości konopi, które mogą być bardzo przydatne dla tej grupy.

Źródło: www.sidbank.pl