W Polsce media niemal całkowicie bagatelizują losy setek, a może nawet tysięcy chorych, którzy doświadczyli dobroczynnych właściwości medycznej marihuany w terapii swych chorób. Niemal nikt nie nagłaśnia możliwości wykorzystania marihuany w medycynie, co jest faktem niezaprzeczalnym, popartym setkami badań naukowych i tysiącami relacji pacjentów z całego świata.

Te same media zamiast zająć się rzetelną debatą, za wszelką cenę szukają argumentów na poparcie utartych przez lata fałszywych przekonań i dawno już obalonych stereotypów. Zamiast przedstawić rzeczowo choćby jeden z wielu przypadków, w których marihuana ratuje ludzkie życie, bądź poprawia komfort i przynosi ulgę w cierpieniach osobom chorym, media wolały przedstawić jeden niepotwierdzony, niepewny i całkowicie nieuzasadniony przypadek jakoby marihuana miała pośrednio przyczynić się do samobójczej śmierci młodego chłopca.

Największe polskie media bez żadnego oporu przez kilka dni powtarzały tę hipotezę bez krzty jakiegokolwiek najmniejszego dowodu, bazując wyłącznie na opowiadaniach matki, która w szoku po przeżytej tragedii szuka wytłumaczenia dla tego co zaszło. Zdumiewające jest jak łatwo opiniotwórczym mediom przychodzi naciąganie faktów i omijanie prawdy w przypadkach takich jak ten, zaś z drugiej strony jak trudno im przełamać opór do przedstawienia prawdy odnośnie medycznych właściwości wspaniałej rośliny, jaką są konopie. Prawdy, która mogłaby przysłużyć się tysiącom cierpiących Polaków zmagających się ze swoimi chorobami, która mogłaby uratować niejedno istnienie. Faktów, jakie rokrocznie potwierdzane są w kolejnych badaniach naukowych z całego globu.

O śmierć chłopca obwiniono marihuanę, pomimo, że używał on o wiele groźniejszych narkotyków, takich jak amfetamina czy metylofidant. Pomimo, że używał niewskazanych dla osób nieletnich antydepresantów, którymi bezrefleksyjnie faszeruje się setki ludzi w naszym kraju, na ulotkach, których widnieją wyraźne ostrzeżenia mogą wystąpić myśli i próby samobójcze. Ich rola zostaje całkowicie zbagatelizowana i pominięta. Tragedia zostaje wykorzystana dla pogłębiania stereotypów i dalszego demonizowania tej i tak już całkowicie zniweczonej wizerunkowo w Polsce rośliny.

Całkowicie pominięty został również kontekst, w jakim doszło do śmierci. Wigilia nie jest czasem przypadkowej psychozy ponarkotykowej. Wigilia to święto rodzinne, w którym samotni czują się jeszcze bardziej samotni niż zwykle, w którym pomimo napięć i problemów ludzie odgrywają coroczne przedstawienia, w którym myśli i refleksje skłaniają się ku rodzinie. Dlaczego ojciec chłopca, który jest lekarzem milczy, zaś matka, autorka kryminałów, zdobywa się na wałkowanie prawdopodobnie najbardziej traumatycznych chwil życia z kolejnymi dziennikarzami. Nikt, łącznie z nią, nie poświęcił choć odrobiny uwagi próbie wyjaśnienia tego co tak na prawdę doprowadziło do tej katastrofy, winą obarczono najłatwiejszego wroga, który w dodatku nie jest zdolny do jakiejkolwiek samodzielnej obrony.

Nie dopuśćmy do tego by przeszło to bez echa, stańmy w obronie konopi! Przy okazji nagonki medialnej z ostatnich dni apelujemy do Was o przesyłanie nam relacji przedstawiających Wasze doświadczenia z medyczną marihuaną. Podzielcie się z innymi tym jak roślina ta pomogła Wam lub Waszym bliskim w walce z chorobą i cierpieniem. Zbudujmy wspólnie dużą bazę doświadczeń Polaków z medyczną marihuaną.

Czekamy na Wasze teksty na mailu: info@konopialeczy.pl oraz na naszym facebooku. Zawsze możecie zwracać się do nas również ze swoimi uwagami, pytaniami i problemami. Gwarantujemy pełną anonimowość.

Redakcja serwisu Konopia Leczy

Tags:
Postaw nam kawę
Postaw mi kawę na buycoffee.to
0 Komentarzy

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

Sadzić, Palić, Zalegalizować! | WolneKonopie.org © 2021 - Made on blunt. - underground: BTC: 17NmuD6sAUWSMaRREHMhdavVu4pse2U5Vh ETH: 0xb8e9b131bc5a3e06e3a87ad319f5e5b9b1f9ed16
  • Partnerzy

  • Dowiedz się jak tu trafić. 

  • lub

    Zaloguj się używając swojego loginu i hasła

    Nie pamiętasz hasła ?

    Skip to content