Lustereczko powiedz przecie, co jest najgorsze na świecie?
Prawodawstwo wszystkich krajów dzieli substancje psychoaktywne na kilka kategorii według różnych kryteriów, którymi zwykle są toksyczność, siła uzależniania, kryminogenność czy szkodliwość wpływu na więzi rodzinne i społeczne. Jednak te kryteria są stosowane dość arbitralnie, zazwyczaj mały wpływ mają na nie solidne badania naukowe, a dużo większy przekonania społeczeństwa, a zwłaszcza stanowiących prawo narkofobicznych polityków. Na dodatek system obowiązujący do dziś w większości krajów pochodzi sprzed wielu dziesięcioleci: jego podstawą jest narzucona światu przez USA Jednolita konwencja o środkach odurzających uchwalona przez ONZ z 1961 roku, rozszerzona w 1971 o Konwencję o substancjach psychotropowych. Polska Ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii została sporządzona w oparciu o te właśnie dokumenty międzynarodowe i jest poddawana okresowym, raczej niewiele wnoszącym, kosmetycznym zmianom.
W Wielkiej Brytanii odpowiednikiem naszej ustawy jest Misuse of Drugs Act z roku 1971, z załącznikiem przyporządkowującym wszystkie kontrolowane w Zjednoczonym Królestwie substancje psychoaktywne do klasy A, B lub C. „Klasa A” jest najbardziej, a „klasa C” najmniej restrykcyjna. Również ta klasyfikacja została przejęta z dokumentów ONZ, choć Brytyjczycy prowadzą dość aktywną politykę w kwestii substancji psychoaktywnych i od czasu do czasu substancje są przesuwane z jednej klasy do drugiej albo w którejś z nich pojawiają się substancje dotąd nieobjęte zakazem. Zakwalifikowanie do takiej czy innej klasy jest, podobnie jak w Polsce, wynikiem decyzji o charakterze politycznym, nie zawsze uzasadnionej merytorycznie. Dlatego grupa brytyjskich naukowców postanowiła sporządzić swoją własną klasyfikację różnych najczęściej spotykanych na Wyspach substancji. Wzięto pod uwagę nie tylko te, które są aktualnie nielegalne, ocenie poddano też substancje dostępne bez ograniczeń. Zastosowano trzy kryteria oceny: jakie szkody powoduje dana substancja w organizmie używającego, jaka jest jej szkodliwość z punktu widzenia społeczeństwa oraz czy i jak silne uzależnienie może wywołać. Uczestnicy mieli do dyspozycji prostą skalę zagrożeń: 0 = brak, 1 = niewielkie, 2 = umiarkowane, 3 = najwyższe. Proces oceny był dość skomplikowany: podstawą była opinia 29 psychiatrów, członków Royal College of Psychiatrists zajmujących się w swej pracy uzależnieniami, potem do dyskusji włączono specjalistów z wielu innych dziedzin (chemia, farmakologia, medycyna sądowa, epidemiologia, prawodawstwo, przestrzeganie prawa). W trakcie procesu poszczególni uczestnicy zapoznawali się z argumentami innych i mieli możliwość zmienić swą ocenę, mogli także zrezygnować z oceny dowolnych parametrów którejkolwiek z rozpatrywanych substancji, jeśli uważali, że nie mają do takiej oceny wystarczającej wiedzy. (Był to przykład zastosowania analizy problemu przy pomocy tzw. metody delfickiej).
Wyniki tego procesu oceny poddano analizie statystycznej i uśredniono. To, co uzyskano, pokazuje poniższy wykres, na którym kolorami jest dodatkowo zaznaczony status prawny każdej z substancji – przynależność do klasy A, B lub C albo brak restrykcji. (Taki był stan w momencie ogłaszania omawianej pracy w roku 2007 – od tego czasu marihuana wróciła z klasy C do klasy B, a khat został włączony do klasy C – aktualne szczegóły zainteresowani mogą znaleźć np. w Wikipedii.)
? buprenorfina: opioid używany w terapiach substytucyjnych
? 4-MTA: 4-metylotioamfetamina – pochodna amfetaminy
? metylofenidat: lek używany m. in. w leczeniu ADHD
? azotyny alkilowe – przyjmowane wziewnie substancje zwane potocznie poppers
? GHB: kwas 4-hydroksybutanowy („pigułka gwałtu”)
? khat: czuwaliczka jadalna (roślina używana w Etiopii, Somalii, Jemenie oraz przez imigrantów z tych krajów w Wielkiej Brytanii)
Opis tego badania został opublikowany w prestiżowym czasopiśmie naukowym The Lancet (dostęp do pełnego tekstu wymaga bezpłatnej rejestracji).
—————–
Podobną metodologię porównania różnych substancji zastosowali naukowcy holenderscy w pracy Ranking the harm of alcohol, tobacco and illicit drugs for the individual and the population („Ocena szkodliwości dla jednostki i dla społeczeństwa alkoholu, tytoniu i nielegalnych substancji”) opublikowanej w 2010 roku w czasopiśmie European Addiction Research. Ocena została przeprowadzona w 5 kategoriach: toksyczność czasowa, toksyczność długookresowa, potencjał uzależniający, szkodliwość na poziomie osobnika i na poziomie społeczeństwa. Uzyskane wyniki były zbliżone do wyników badania Brytyjczyków.
—————–
W 2010 naukowcy z Independent Scientific Committee on Drugs (Niezależnego Komitetu Naukowego do spraw Substancji Biologicznie Czynnych) w czasie 1-dniowej sesji dokonali oceny szkodliwości 20 różnych substancji. Za podstawę oceny przyjęto 16 kryteriów: 9 związanych ze szkodami wyrządzanymi samemu używającemu i 7 – ze szkodami wyrządzanymi innym członkom społeczeństwa. Kryteria te zostały opracowane rok wcześniej przez komisję doradczą brytyjskiego rządu – Advisory Council on the Misuse of Drugs. Obejmowały na przykład zagrożenia psychiczne i fizyczne, uzależnienie, wpływ na przestępczość, koszty powodowane w gospodarce i w lokalnych społecznościach czy szkody środowiskowe. Każdy z uczestników oceniał szkodliwość substancji indywidualnie w skali 0-100. Wyniki poddano modelowaniu metodą wielokryteriowej analizy decyzji (multiple-criteria decision analysis – MCDA). Po dodaniu rezultatów z obu grup kryteriów uzyskano następujący rezultat łączny:
By móc dodać wyniki z obu grup trzeba było zastosować arbitralny przelicznik jednych na drugie. Dla uniknięcia tej arbitralności sporządzono inny wykres pokazujący oceny szkodliwości każdej z 2 grup oddzielnie, na innej osi współrzędnych:
Więcej szczegółów można znaleźć na stronach czasopisma The Lancet.
—————–
Jeszcze 2 ciekawe wykresy porównujące różne substancje psychoaktywne, już bez komentarza.
Pierwszy znalazłem w portalu CannabisFacts.ca:
Drugi pochodzi z Wikimediów:
(Na obu wykresach zwraca uwagę bardzo wysoka dawka śmiertelna marihuany. Ale? marychy nie da się przedawkować, nie jest znany dotąd ani jeden taki przypadek! Skąd zatem wzięto dane do tego wykresu? To fajna ciekawostka, poświęcę jej nieco czasu w nieodległej przyszłości.)
—————–
Czytam właśnie polską książkę poświęconą narkotykom i znalazłem w niej taki oto fragment związany z tematem tego wpisu:
Starano się obliczyć, jak wielu ludzi (…) uzależnia się od jakiegoś narkotyku w tym samym czasie, kiedy w nałóg alkoholowy wpada jedna osoba. Okazało się, że od marihuany około czterdziestu (…)
Absurdalność tego stwierdzenia spowodowała, że skontaktowałem się z autorem książki z prośbą o podanie źródła. Na razie dowiedziałem się jedynie, że jest to wynik jakichś badań ankietowych. Jeśli dowiem się więcej, dam znać. A o samej książce też na pewno napiszę, gdy skończę ją czytać.
Tekst pochodzi z bloga – Marihuanaleczy.pl
- Konopie w jednej grupie z heroiną? Analiza kontrowersyjnej klasyfikacji i nasze działania - 26 listopada 2024
- Prośba do obywateli: Zapytajcie kandydatów o depenalizację marihuany! - 26 listopada 2024
- Pismo do Ministerstwa Zdrowia w sprawie ograniczenia teleporad dla pacjentów korzystających z medycznej marihuany - 24 listopada 2024
Zapowiadane na samym koniuszku powyższego tekstu refleksje o książce istotnie napisałem, pozwalam sobie wkleić tutaj link do tego wpisu: http://marihuanaleczy.pl/recenzja-wojciech-wanat-narkotyki-i-narkomania-odlot-donikad/. Pozdrawiam.