Europejski Parlament Europejski przygotowuje rezolucję w sprawie medycznego wykorzystania konopi indyjskich. W projekcie stwierdza się między innymi, że „badania dotyczące marihuany medycznej są niedofinansowane i należy je odpowiednio uwzględnić w następnym programie ramowym.”
Rezolucja „wzywa państwa członkowskie do zachęcania lekarzy specjalistów do poszerzania wiedzy na temat stosowania takich leków na bazie pochodnych konopi indyjskich oraz proponuje rozważenie przez państwa członkowskie umożliwienia lekarzom swobodnego korzystania z ich profesjonalnego osądu, aby przepisać konopie indyjskie i leki na bazie konopi indyjskich pacjentom kwalifikującym się do takich terapii. „
Rezolucja wzywa również „Komisję do współpracy z państwami członkowskimi w celu poprawy równego dostępu do marihuany i zapewnienia, że konopie medyczne, o ile są dozwolone, są objęte systemami ubezpieczeń zdrowotnych, podobnie jak w przypadku innych produktów leczniczych. Zwraca się do państw członkowskich o zapewnienie bezpiecznego i równego wyboru dla pacjentów między różnymi rodzajami leków na bazie konopi indyjskich, przy jednoczesnym zapewnieniu, że pacjentom towarzyszy specjalistyczny personel medyczny w trakcie leczenia „.
- Konopie w jednej grupie z heroiną? Analiza kontrowersyjnej klasyfikacji i nasze działania - 24 listopada 2024
- Pismo do Ministerstwa Zdrowia w sprawie ograniczenia teleporad dla pacjentów korzystających z medycznej marihuany - 24 listopada 2024
- Marihuana a IQ: Badania obalają długoletnie mity - 24 listopada 2024
Skoro wzywa do objęcia „medycznej marihuany” systemem ubezpieczeń zdrowotnych, to możemy być pewni, że chodzi o drenaż budżetów tych systemów ubezpieczeń za pomocą tysiąckrotnie przepłaconych preparatów, które każdy sobie mógłby spokojnie w domu zrobić, z roślin w domu czy ogródku wyhodowanych, niemal za darmo, bez recepty Rx, na codzienne bolączki typu stany zapalne czy zakażenia, że o poprawie nastroju na spokojniejszy nie wspomnę. Żaden postęp, tylko pochód złodziejskiej hołoty. Zdania nie zmienię póki „preparaty na bazie konopi indyjskich” nie zacznie oznaczać „tradycyjne kropelki ziołowe” w cenach i na zasadach Waleriany.
Na drzewo z tym par- lie-mentem.