Przyczyny śmierci 14-letniej Nikoli z Poznania nie są już dla śledczych zagadką. Gdy dziewczyna pod koniec sierpnia trafiła w krytycznym stanie do szpitala, jej znajomi usilnie twierdzili, że nastolatka paliła jedynie marihuanę. Dziś wiadomo, że to nieprawda. Biegli ustalili, że Nikola zażyła też dopalacze, które doprowadziły do jej śmierci.
Nikola trafiła do Szpitala Dziecięcego w Poznaniu 23 sierpnia. Jej stan był krytyczny. Wcześniej dziewczyna była na imprezie u jednego ze znajomych, gdzie miała palić jedynie marihuanę. Lekarze od początku byli co do tego sceptyczni, gdyż ich zdaniem „trawka” nie wywiera tak niszczycielskiego wpływu na organizm nawet tak młodej osoby. Ostatecznie życia Nikoli nie udało się uratować. 14-latka zmarła kilka dni później.
Rozpoczęło się śledztwo prokuratury, które miało odpowiedzieć na pytanie jaka substancja doprowadziła do śmierci nastolatki. Jak informuje „Głos Wielkopolski”, znane są już wyniki badań.
Biegli ustalili, że choć w organizmie dziewczyny wykryto obecność marihuany, to nie ona, a dopalacze doprowadziły do jej śmierci. Bezpośrednią przyczyną śmierci 14-letniej Nikoli było nieodwracalne uszkodzenie mózgu. Nie udało się jednak ustalić, jaką konkretnie substancję zażyła nastolatka. Początkowo przypuszczano, że mogła to być tzw. „plastelina”, jednak badania nie wykazały jej w organizmie.
W sprawie śmierci Nikoli zatrzymanych zostało siedem osób. To znajomi 14-latki, którzy razem z nią zażywali substancje psychoaktywne. Większość z nich usłyszała zarzuty dotyczące posiadania lub wprowadzenia do obrotu substancji odurzających i szkodliwych dla zdrowia.
ŹRÓDŁO: FAKT.PL
ORYGINALNY TYTUŁ: WIADOMO, CO ZABIŁO 14-LETNIĄ NIKOLĘ. JEJ ZNAJOMI KŁAMALI?
- List otwarty w sprawie proponowanych ograniczeń w dostępie do medycznej marihuany - 11 września 2024
- Droga ku depenalizacji cz.3 - 3 sierpnia 2024
- Dawkowanie THC związane ze zwiększonym czasem przeżycia u pacjentów z paliatywnym rakiem - 21 maja 2024