Historia zaczęła się od Kristen Peskuski – młodej dziewczyny z wieloma problemami. Jej ciało było nękane częstymi infekcjami gardła i dróg moczowych, licznymi alergiami uniemożliwiającymi normalny kontakt z światem zewnętrznym, endometriozą i chorobą autoimmunologiczną – toczniem rumieniowatym. Lista leków była długa: sterydy, antybiotyki, a po pewnym czasie również leki antydepresyjne – aby odzyskać utraconą wskutek choroby motywację i nabrać sił do walki ze swym organizmem. Po sterydach znacznie przybrała na wadze, zaś długotrwała antybiotykoterapia spowodowała niedobory odporności i liczne skórne reakcje alergiczne.
W czasie swoich zmagań z dolegliwościami zapaliła marihuanę – objawy uległy znacznemu złagodzeniu. Niestety, prawo antynarkotykowe, działania uboczne w postaci „haju” i ból gardła podczas palenia utrudniały kontynuację tej formy auto-terapii.
Kristen starała się spojrzeć ponad swoje objawy i dotrzeć do źródła problemu. Wierzyła, że cierpi na zespół niedoboru endokannabioboidowego – jednostki odkrytej w 2003 roku przez dr Ethan Russo z Uniwersytetu w Montanie. W swym artykule, opublikowanym w „Neuroendrocrinology Letters”, opisał on związek z migreny, fibromialgii i zespołu jelita drażliwego z niedoborami endogennych kannabinoidów i zaproponował ich suplementację jako formę leczenia.
Peskuski zaaplikowała sobie kurację składającą się głównie z trzech produktów konopnych: domowej marihuany palonej w ilości około ćwierci uncji dziennie uzupełnianej haszyszem. By dostarczyć pełniejszego zestawu substancji czynnych, przyjmowała marihuanę rozprowadzoną w tłustych produktach spożywczych, jak jogurt czy mleko. Ale chciała więcej. Miała szczęście spotkać Dr. William’a Courtney’a – lekarza, mikrobiologa i psychiatrę. Jego główną dziedziną zainteresowań było dietetyczne zastosowanie phytokannabinoidów – czyli kannabinoidów występujących naturalnie w konopiach. Od niego nauczyła się, że świeżo ścięte rośliny zawierają niepsychoaktywną formę kwasową związków, np.: THCA, CBDA, CBGA. Pod wpływem obróbki termicznej (palenia, gotowania, waporyzacji) ulegają dekarboksylacji, tracą hydrofilność i nabierają nowych – w tym psychoaktywnych – właściwości.
CZYTAJ WIĘCEJ NA MEDYCZNY OLEJ
ŹRÓDŁO: Medyczny Olej
- Konopie w jednej grupie z heroiną? Analiza kontrowersyjnej klasyfikacji i nasze działania - 26 listopada 2024
- Prośba do obywateli: Zapytajcie kandydatów o depenalizację marihuany! - 26 listopada 2024
- Pismo do Ministerstwa Zdrowia w sprawie ograniczenia teleporad dla pacjentów korzystających z medycznej marihuany - 24 listopada 2024