Programy badań narkotyków w szkołach są wspierane przez wielu amerykańskich polityków. Zyskują też przychylność rządów innych krajów. Technologia testowania rozwija się. W tej chwili stosuje się badania moczu, krwi, śliny, włosów, paznokci i próbek potu. Te praktyki obrazują inwazyjność modelu opartego na kontroli, który stał się częścią szkolnego życia. Według szacunków na realizację takich programów wydaje się około 70 dolarów od ucznia[1], co daje łącznie około 36 tysięcy dolarów rocznie od szkoły[2]. Dobrym rozwiązaniem wydaje się stworzenie „punktów badań” w szkołach. W ten sposób można zredukować koszty związane z wysyłaniem próbek do laboratoriów (należałoby jednak rozważyć kwestię bezpieczeństwa danych i poufności informacji).
CZYTAJ WIĘCEJ
ŹRÓDŁO:
- Jak skutecznie komunikować potrzebę legalizacji marihuany ? - 14 maja 2025
- Analiza badania: Co naprawdę grozi nastolatkom sięgającym po marihuanę ? - 12 maja 2025
- Analiza: Używanie marihuany przez pacjentów z reumatoidalnym zapaleniem stawów wiąże się ze zmniejszoną śmiertelnością w szpitalu i niższymi kosztami hospitalizacji - 10 maja 2025