Programy badań narkotyków w szkołach są wspierane przez wielu amerykańskich polityków. Zyskują też przychylność rządów innych krajów. Technologia testowania rozwija się. W tej chwili stosuje się badania moczu, krwi, śliny, włosów, paznokci i próbek potu. Te praktyki obrazują inwazyjność modelu opartego na kontroli, który stał się częścią szkolnego życia. Według szacunków na realizację takich programów wydaje się około 70 dolarów od ucznia[1], co daje łącznie około 36 tysięcy dolarów rocznie od szkoły[2]. Dobrym rozwiązaniem wydaje się stworzenie „punktów badań” w szkołach. W ten sposób można zredukować koszty związane z wysyłaniem próbek do laboratoriów (należałoby jednak rozważyć kwestię bezpieczeństwa danych i poufności informacji).
CZYTAJ WIĘCEJ
ŹRÓDŁO:
- Społeczny wpływ aptek/punktów sprzedaży marihuany po legalizacji - 20 kwietnia 2023
- Badanie: Legalizacja marihuany nie ma związku z podwyższonymi wskaźnikami skutków zdrowotnych związanych z psychozą - 20 kwietnia 2023
- GIS wydał pozwolenie IWNIRZ na przetwarzanie suszu z konopi innych niż włókniste. - 19 kwietnia 2023