Złożonej na naszych łamach zapowiedzi przedstawienia liberalizacji przepisów jako warunku ewentualnej koalicji będziemy jednak w dalszym ciągu pilnować i rozliczać z wygłoszonych obietnic.
„Szanowne Czytelniczki, Szanowni Czytelnicy oraz wszyscy, którzy dziewiątego października 2011 roku postawiliście wyborczy krzyżyk przy kandydacie z siódmej pozycji na listach Ruchu Palikota w wyborach do Sejmu RP!”
Jak widzicie warto było, gdyż macie reprezentantów Waszej sprawy w polskim parlamencie. Minął rok od ósmego listopada 2011 roku, gdy kandydaci wybrani z okręgowych list wyborczych Ruchu Palikota złożyli ślubowanie poselskie i mogli rozpocząć realizację deklaracji zawartych w programie wyborczym Ruchu. Legislacyjne „uwolnienie konopi” było pierwszymi pracami w Sejmie RP, którymi zajęli się posłowie Ruchu Palikota. Spotkania z „Wolnymi Konopiami” w Sejmie, konferencje i panele eksperckie, poparcie manifestacji za legalizacją, konferencje prasowe, „wyciąganie z dołka” aktywistów konopnych, po opracowanie i wprowadzenie do procesu tworzenia i zmieniania prawa projektów ustaw. Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii – a w niej wprowadzenie definicji dla terminu „środki odurzające lub substancje psychotropowe w ilości nieznacznej, przeznaczone na własny użytek oskarżonego” w formie tabeli wartości granicznych, umieszczonej w rozporządzeniu do ustawy. Ustawy o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii – a w niej zapisów w zakresie umożliwienia prowadzenia leczenia substytucyjnego przez odpowiednio przygotowanego lekarza psychiatrę w ramach praktyki lekarskiej; wprowadzenia upoważnienia ustawowego do wydania rozporządzenia, które ma określić ilość określonych środków odurzających i substancji psychotropowych, którą należy uznać za „nieznaczną”, a także możliwość uprawy konopi na własny użytek w celach medycznych określonych przez lekarza.
Oczywiście opór sejmowego betonu i establishmentu jest niewiarygodnie duży, a przemówienie do rozumu wielu posłanek i posłów graniczy z cudem zamiany wody w tak upragnione zioło. Niemniej nie tylko, że coś drgnęło, ale naprawdę Wasza i nasza uparta walka przyniosła już namacalną zmianę – ku aprobacie konopnej rewolucji w myśleniu i głoszonych opiniach sporej grupy wpływowych osób w naszym państwie. Ostatnie deklaracje, między innymi byłego prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego, gdy mówi „myliłem się podpisując ustawę zaostrzającą sankcje za posiadanie niewielkiej ilości narkotyku”, są namacalnym efektem tej kampanii. Osiągnęliśmy wspólnie również jeszcze jeden ważny cel – Polacy przestali się bać głośno mówić i deklarować po stronie depenalizacji posiadania niewielkiej ilości narkotyku. Ludzie światli, ludzie młodzi i ludzie odpowiedzialni są z nami i mówią: dość już obłudy wódczano-tytoniowej, dość straszenia potwornymi skutkami palenia zioła na wzór straszenia zgubnymi skutkami onanizmu, dość zamykania do więzień z powodu nietolerancji dla innych wzorów i sposobów życia. Pamiętajmy, słowa kroczą przed czynami. Słowo po słowie, krok po kroku, fakt za faktem i osiągniemy zwycięstwo. Damy radę!
Po roku parlamentarnej wspólnej pracy, pragniemy podziękować wszystkim aktywistom z Wolnych Konopi, naszym wspólnym sympatykom i zwolennikom za pracę, wsparcie i zaangażowanie w tworzenie koalicji na rzecz racjonalnych rozwiązań prawnych, o które walczymy. Jeszcze raz. Wspólnie! Damy radę”
Janusz Palikot i Piotr Bauć
Tekst ukazał się w Gazecie Konopnej Spliff
- Konopie w jednej grupie z heroiną? Analiza kontrowersyjnej klasyfikacji i nasze działania - 26 listopada 2024
- Prośba do obywateli: Zapytajcie kandydatów o depenalizację marihuany! - 26 listopada 2024
- Pismo do Ministerstwa Zdrowia w sprawie ograniczenia teleporad dla pacjentów korzystających z medycznej marihuany - 24 listopada 2024