Jednym z prelegentów na ostatniej konferencji o przyszłości medycznej marihuany w Polsce miał być dr Marek Bachański. Prowadził pilotażowy program w Centrum Zdrowia Dziecka. Dyrektor szpitala nie pozwolił mu na publiczne wystąpienie i prezentację wyników swojej pracy, a następnie odsunął od programu. To oburzające!
Praktyka i doświadczenie
Lekarz Marek Bachański, który jako pierwszy lekarz w Polsce prowadzi program leczenia oparty na oleju z konopi o wysokiej zawartości CBD. Wszystkim zależało na obecności doktora, bowiem jego doświadczenia to cenne źródło wiedzy, jest jedynym praktykiem tej terapii w Polsce.
Dyrektor nie pozwala
Oburzeniem dla wszystkich była „decyzja” dyrektora Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. W rozmowie z drem Markiem Bachańskim wyraził stanowczo swój sprzeciw wobec chęci ujawniania szczegółów i efektów legalnego programu leczenia, a przede wszystkim wobec chęci uczestnictwa w samej konferencji. W efekcie doktor nie zaszczycił nas swoją obecnością. Bachański, aby nie być posądzonym o zaniedbywanie swoich obowiązków służbowych, na czas konferencji wziął urlop.
To bezczelne – zabraniać doktorowi dzielenia się efektami swojej pracy; niemoralne – mówić mu co ma robić, gdy jest na urlopie; zacofane i nie do przyjęcia – hamować rozwój medycyny i nauki, nie pozwalać do wymiany doświadczeń z lekarzami zza granicy.
Oficjalne tłumaczenie szpitala
Dr Marek Bachański już przedstawiał wstępne wyniki swoich badań na konferencji w Krakowie. Dyrekcja szpitala tłumaczy swoją decyzję o zakazaniu upubliczniania danych o prowadzonym projekcie brakiem przedłożonych wyników.
Odsunięty od badań
Jedyny w Polsce lekarz stosujący preparaty od cannabis został odsunięty od programu, co tłumaczy się niedopilnowaniem papierologii. Nie chcemy umniejszać znaczenia wymogów formalnych, jednak wiemy, że pacjenci doktora czuli się lepiej przyjmując leki z cannabis, a odsunięcie jedynego w Polsce człowieka, który się tego podjął uważamy za niekonsekwencję i brak logiki. Skoro CZD zależy na dobru pacjentów, czemu nie kontynuuje dającej pozytywne efekty terapii? Co z tymi dziećmi będzie w okresie oczekiwania na wdrożenie nowego programu? Nadal nie wiadomo kogo dyrekcja powoła do jego prowadzenia.
Dla dzieci z padaczką – Sativex
Jak dowiedzieliśmy się od mamy zakwalifikowanego do kolejnego programu dziecka, Centrum Zdrowia Dziecka do prowadzenia eksperymentalnego projektu powoła osobę niemającą odpowiedniej wiedzy na temat terapii cannabis. Dodatkowo, mali pacjenci nie będą już leczeni olejem z wysoką zawartością CBD, który dawał tak obiecujące efekty, a Sativexem. Może to wywołać oburzenie osób będących w temacie. Sativex został już przebadany na całym świecie, jego lecznicze działanie w przypadku epilepsji jest niewielkie lub żadne. W składzie leku Sativex zawiera się 2,5% THC i 2,7% CBD. To jest zbyt małe stężenie aby mogło powstrzymywać ataki epilepsji. Czyżby CZD chciało za wszelką cenę wykazać, że preparaty od cannabis nie działają? Że marihuana nie leczy?
Być może niewiedza jest tak wielka, że nawet organizując konferencje i zapraszając decydentów, nie jesteśmy w stanie jej przekuć w rzetelną wiedzę. Dowodem na to jest wywiad dla TokFm z dr. Maciejem Hamankiewiczem z Naczelnej Izby Lekarskiej. Ten człowiek nie wie nawet jakie jest prawidłowe rozwinięcie skrótów podstawowych kanabinoidów – THC i CBD!
Strach czy korzyść?
Warto zwrócić uwagę na ostatnie słowa Pani dyrektor:
Ani Instytut, ani też jego lekarze nie chcą i nie będą częścią dyskusji politycznej, w której walka trwa nie o leczenie pacjentów, a o legalizację zabronionej w Polsce substancji”
I. Aspekt wolności osobistej, wolności wyboru i wolności słowa – Skąd Pani dyrektor wie czego chcą i będą chcieli jej pracownicy? Być może po godzinach pracy angażują się w dyskusje polityczne, ale ich poglądy nie powinny być częścią kontrolowaną i narzucaną przez miejsce pracy.
II. Aspekt dyskusji politycznej – Czyżby eksperyment medyczny na dzieciach z lekooporną padaczką polegający w swej istocie na zastosowaniu oleju konopnego z wysoką zawartością kanabidiolu (CBD) nie jest sam w sobie elementem dyskusji politycznej? Pochodząca z konopi wyekstrahowana substancja to nadal drogi i niemal niedostępny w Polsce środek leczniczy. Efekty działania są zapisane w wielu kartach pacjentów i świadczą o wysokiej skuteczności i braku efektów ubocznych stosowania cannabis.
III Aspekt rozwoju i wspólnego dobra – Zależy nam na dobru Pacjentów – tu się zgadzamy. Uważamy jednak, że skoro lek przynosi tak obiecujące efekty, o których mogliśmy się już dowiedzieć na trzech konferencjach (w Oławie, Warszawie i w Krakowie), powinien być jak najszybciej wprowadzony do powszechnego stosowania. Badań nie brakuje, wbrew temu, co mówią decydenci. Idźmy za przykładem innych krajów, nie bądźmy średniowieczem! Nasi pacjenci mają prawo do wyboru sposobu leczenia! A instytuty, które w Polsce zajmują się eksperymentami medycznymi, są bezpośrednim źródłem wiedzy dla naszych polityków. Ingerencja jednostek badawczych i medycznych w politykę, gdy chodzi o życie i zdrowie Pacjentów, jest wręcz obowiązkowa. Sygnał do wprowadzenia zmian powinien wychodzić ze środowisk lekarskich, które są najbliżej Pacjenta.
IV – Aspekt legalizacji – Marihuana może być stosowana dwojako, jednak cały czas mówimy o legalności tej samej rośliny – konopiach indyjskich. Dyskusja o wprowadzeniu zmian w polityce narkotykowej skupia się wokół używania marihuany do celów medycznych. Podkreśla się aspekt kontroli lekarza nad terapią i państwa nad dystrybucją. Nie ma w tej debacie miejsca na rekreacyjnych użytkowników, bądźmy poważni! Pacjentom każdy dzień legalizacji cannabis może skrócić olbrzymie cierpienie, poprawić stan zdrowia, a w niektórych przypadkach utrzymać przy życiu. Tu nie ma żartów. Prohibicja zabija. Zegar tyka. Spieszmy się ratować ludzi, tak szybko odchodzą!
Import docelowy – co dalej?
W podobnym czasie został wstrzymany import docelowy, na którym do tej pory opierało się leczenie również w prowadzonym przez doktora programie, z którego korzystała m.in. Dorota Gudaniec. Czekamy na zakończenie pracy komisji bioetycznej.
Jeśli Ciebie również ta sprawa porusza, napisz wniosek o udostępnienie informacji publicznej!
W poniedziałek 6 lipca br. ma się odbyć posiedzenie Komisji Bioetycznej, będziemy informować o wynikach rozmów na bieżąco.
Kto na tym zyska?
Pozostaje jednak pytanie, komu tak bardzo zależy na nie ujawnianiu informacji nt. medycznego zastosowania cannabis? Czemu odsuwa się od dającego pozytywne efekty programu jedynego obytego w temacie lekarza? Czemu CZD chce wprowadzić lek, który nie działa na padaczkę?
Komuś musi mocno zależeć, skoro w demokratycznym i wolnym kraju łamane są prawa człowieka: wolności słowa, wolności wyboru sposobu leczenia, prawo ratowania zdrowia i życia!
Spotkanie z Bachańskim
Jerzy Zięba z Polskiej Akademii Zdrowia zaprasza lekarzy na spotkanie z dr. Bachańskim, które w najbliższym czasie organizuje. Lekarz ma przekonywać kolegów po fachu, że terapii cannabis nie należy się bać. Spotkanie zaplanowane jest na 18 lipca (sobota) i odbędzie się w Łodzi. Aby potwierdzić swój udział należy napisać „POTWIERDZAM” i swój nr PWZ na olejzkonopi@paz.org.pl
Więcej na fanpege Jerzego Zięby.
Ostatnie wydarzenia, takie jak brak dra Bachańskiego na konferencji, zakaz importu docelowego, areszt rodziców Andrzeja Dołeckiego za przemyt oleju, dają do myślenia. Czy osoby publiczne boją się mówić otwarcie o kontrowersyjnych dotąd kwestiach, czy mają w tym swój interes i dbają o utrzymanie obecnego stanu rzeczy?
Więcej na temat leczenia konopiami w Centrum Zdrowia Dziecka? Kliknij tutaj.
- Marihuana a IQ: Badania obalają długoletnie mity - 21 listopada 2024
- Długoterminowe stosowanie oleju CBD w łagodzeniu objawów neuropsychiatrycznych u pacjentów z chorobą Alzheimera - 21 listopada 2024
- Czy marihuana uszkadza DNA i czyni nasze pokolenia „mutantami”? Analiza faktów - 20 listopada 2024